Datsunie , nie wiem co będzie kiedyś i ja w tym momencie żyję teraźniejszym życiem , radością , troskami , smutkiem - tym co się stało w Londynie , mam też swoje problemy zdrowotne o których dowiedziałam się dzisiaj popołudniu kiedy otrzymałam telefon od lekarza z wynikami....... , przepraszam nie mam teraz głowy do niczego......
Pozdrawiam.
Biblijny potop mit czy rzeczywistość?
Re: Biblijny potop mit czy rzeczywistość?
Agnieszka pisze: Datsunie , nie wiem co będzie kiedyś
Nie wiesz co będzie jeśli chodzi o koniec tego świata...?
W dyskusji powyżej oraz w innych wyraźnie podważasz biblijny opis końca świata i całkowicie wykluczasz zniszczenie go przez Boga, podobnie jak w niniejszym wątku podważasz autentyczność końca świata w potopie nazywając mitem.
Jednocześnie przyznajesz, że Bóg nie będzie w nieskończoność tolerował obecnego złego świata i wcześniej czy później to zakończy.
Piszesz, że nie wiesz jak to zrobi...
Hmmm..., Agnieszko normalnie "kozi róg", nic więcej...
To jakie są możliwości ? Wskaż je najlepiej na podstawie Biblii. Odrzucasz to co wprost opisuje Biblia i jednocześnie przyznajesz, że jednak koniec nastąpi. Czy to nie paradoks...?

Dlaczego odrzucasz to co Biblia naucza? Wydaje mi się, że dlatego że nie możesz się zwyczajnie pogodzić z tym co Biblia przepowiada i tyle...
Wiesz lepiej ale jednocześnie nie wiesz jak?

Agnieszko, musisz chyba przetrawić to wszystko i zwyczajnie stanąć twarzą w twarz z tą rzeczywistością. Mi też się kiedyś nie wszystko podobało co opisuje Biblia i próbowałem tłumaczyć rzeczywistość symbolicznie itp. itd. Pismo Święte wcześniej czy później dotrze do serca jak samo mówi:
Hebr. 4:12
12. Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca;
(BW)
Agnieszka pisze:i ja w tym momencie żyję teraźniejszym życiem , radością , troskami , smutkiem - tym co się stało w Londynie , mam też swoje problemy zdrowotne o których dowiedziałam się dzisiaj popołudniu kiedy otrzymałam telefon od lekarza z wynikami....... , przepraszam nie mam teraz głowy do niczego......
Pozdrawiam.
Cóż, współczuję Tobie w Twoich kłopotach, Agnieszko.
Zachęcam wszystkich do modlitwy aby Pan wspomagał Ciebie i prowadził.
Pozdrawiam serdecznie.
Wróć do „Różne zagadnienia Biblii”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości